Chcę, abyście z tego tematu, który wam objawiłem, rozwinęli harmonijną Wielką Powieść, a ponieważ natchnąłem was Niezniszczalnym Płomieniem, możecie jeśli chcecie, wzbogacić temat własnymi myślami i pomysłami.
Wygnaniec
Krasnolud - Noegyth Nibin. Do tej Pory niewiadomo z Jakiego powodu został wygany z swojego narodu. Wiadomo jedynie że pochodził z Ludu Ognistobrodych zamieszkujących Jedne z Najgłębszych kopalni. Obecnie zamieszkuje tereny zajęte przez Ludzi, nie przepada za Elfami którzy wymyślili mu przydomek Wygnaniec-"Noegyth Nibin". Ludzie widują go najczęsciej w Nocy chodzącego po wzgórzach, lub siedzącego pod drzewem z kuflem piwa kupionego w pobliskiej Knajpie. Niewiadomo co je i z czego się utrzymuje(o ile gdzieś mieszka), Bezrobotny, mało mówny, własciwie niepytany prawie nigdy nie rozpoczyna Rozmowy.
Niektórzy twierdzą że nosi Czarną Zbroje wykonaną z smoczych łusek. Jeszcze inni mówią,że jeżeli wogule mu się to zdarza, to Walczy Toporem tak ostrym że mógł by jednym ciosem zciąć 3 młode pnie.
Offline